Blog KOMUNIKACJA WEWNĘTRZNA OD KUCHNI

Mailingi i maile są nadal bardzo skuteczne w komunikacji wewnętrznej

Po raz kolejny ostatnio usłyszałam, że maile są już passe i nie należy ich stosować w komunikacji wewnętrznej. Nie wiem, skąd taki pomysł, skoro badania mówią, że jest odwrotnie. Tak to jest, jeśli komunikację wewnętrzną prowadzimy na zasadzie „wydaje nam się, że” albo zbiera się mała grupa osób i podejmuje decyzje w oparciu o swoje odczucia, nie sprawdzając wyników badań, trendów, o pytaniu swoich odbiorców nie wspominając.

A gdyby sprawdzili badania, to dowiedzieliby się, że od lat mailingi i maile firmowe (o różnicach pisałam tutaj: Czym mail różni się od mailingu w komunikacji wewnętrznej?) miewają się bardzo dobrze. Ich skuteczność wg specjalistów komunikacji wewnętrznej jest na poziomie 78-82% na przestrzeni ostatnich lat. To bardzo dobre wyniki.  

Dlaczego mailingi i maile są tak skuteczne? Ponieważ są to narzędzia typu push, czyli wypychają wiadomość do pracownika, a to zwiększa szansę na zapoznanie się nią (vs narzędzia typu pull, gdzie pracownik sam musi szukać ich – pisałam o tym tutaj: Narzędzia push i pull w komunikacji wewnętrznej).

Wszyscy narzekamy, że mamy za dużo mailingów i maili w skrzynce każdego dnia, ale też sami generujemy wiele takich maili codziennie. Dlaczego? Bo są skuteczne, personalizowane, bo większość osób pracuje na mailach. Wręcz rozmawiamy dziś za pomocą maili.

Pamiętam jak kilka lat temu na jednej z zagranicznych konferencji zapowiedziano koniec maili. Mówiono wtedy o tym, że zastąpią je wewnętrzne media społecznościowe, że teraz pracownicy zamiast pisać maile, będą siedzieć w grupach w mediach społecznościowych i tam pracować. Mowa była głównie o Yammerze Microsoftu, Slacku, potem pojawił się Workplace Facebooka. Było to jeszcze przed pojawieniem się MS Teams, które w wielu firmach ograniczyły wykorzystanie maili, ale nie do zera. Jak widać do dziś mail miewa się dobrze, pogłoski o śmierci były zbyt wczesne. Zobaczymy, co przyniesie kolejny rok.   

Wewnętrzne media społecznościowe nie przyjęły się mocno w Polsce – przynajmniej ja tego nie widzę. Ok, słyszę ostatnio od czasu do czasu, że firmy chcą odejść od maili w kierunku komunikacji społecznościowej. Ale jak im to wyjdzie – czas pokaże.

W innych częściach świata wewnętrzne media społecznościowe nie zastąpiły też w 100% maili. Maile, mailingi miewają się bardzo dobrze. Potwierdzają to badania międzynarodowe (np. coroczne badanie State of the Sector), ale też widzę to w wynikach badań komunikacji wewnętrznej, które realizuję w Waszych firmach.

To rozwiązanie nadal działa i jest często stosowane. Dlatego następnym razem, zanim ocenicie, że nie działa, upewnijcie się, co mówią badania i – przede wszystkim – co na ten temat sądzą Wasi pracownicy, a konkretnie ich duża grupa. To są podstawy do wprowadzania zmian, a nie „wydaje nam się, że maile są już passe”. Jeśli Wasi pracownicy powiedzą, że wolą inne narzędzia komunikacji, to wg mnie jest dopiero podstawą do wprowadzania zmian i ograniczania maili i mailingów na rzecz innego rozwiązania.

Tak samo jest z wideo i You Tubem. Usłyszałam ostatnio, że teraz wszyscy siedzą na You Tubie i firmy powinny przejść w komunikacji wewnętrznej głównie na wideo. Nic z tego. Małe poparcie w faktach. Ale to temat na inny wpis.

******

Sprawdźcie też:
Facebooka bloga @blogkwok,  LinkedIn (zapraszam do sieci kontaktów) i na Twittera @maja_biernacka
szkolenia otwarte i kursy na platformie z komunikacji wewnętrznej
• newsletter – zapisz się tutaj i odbierz bezpłatnego ebooka

Grafika: Pixabay.com; opracowanie własne