Blog KOMUNIKACJA WEWNĘTRZNA OD KUCHNI

Od czerwieni do turkusu. Sprawdź, jaki kolor ma komunikacja w Twojej firmie

Mam dziś dla Was do polecenia książkę Ewy Mażul „Od czerwieni do turkusu. Jak porozumiewać się w pracy”. Jakiś czas temu przeczytałam tę książkę, gdy nagle dzwoni do mnie Ewa! Nic nowego u mnie. Gdy odkryłam polską wersję książki „Corporate rebels/Korporacyjni rebelianci”, nagle w skrzynce znalazłam maila od wydawcy tej książki. Takie cuda telepatyczne u mnie.

O autorce
Ewa Mażul to doradca i trener komunikacji. Od ponad 10 lat propaguje i wdraża w firmach programy CSR i komunikacji opartej o metodę nonviolent communication. Jej książka to opowieść o skali barw, jakie możemy znaleźć w komunikacji firm i w stylu zarządzania nimi. Jesteście ciekawi, który kolor ma komunikacja w Waszej firmie? Zajrzyjcie do książki Ewy, a kilka podpowiedzi, które wyczytałam, spisałam poniżej.

Ewa Mażul, autorka książki „Od czerwieni do turkusu. Jak porozumiewać się w pracy”

5 kolorów Frederica Lalouxa
Wśród 5 kolorów komunikacji i stylu zarządzania firm wyróżniamy:
•    opresyjny czerwony i bursztynowy,
•    asertywny pomarańczowy
•    oraz empatyczny zielony i turkusowy.
Inny podział to:
•    opresyjny czerwony,
•    sformalizowany bursztynowy,
•    zmechanizowany pomarańczowy,
•    nastwiony na dialog zielony
•    i płaski turkus.

To klasyfikacja zaproponowana przez Frederica Lalouxa (czy. Lalu) w jego książce ‘Reinventing Organizations’ z 2014 r. W Polsce książka dostępna jest pod tytułem „Pracować inaczej. Nowatorski model organizacji inspirowany kolejnym etapem rozwoju ludzkiej świadomości”. Książkę wydało Studio EMKA, to samo, które wydało książkę rebeliantów, którą polecałam Wam tutaj: Korporacyjni rebelianci – rewolucja w pracy w Ministerstwie Spraw Społecznych w Belgii.

Który kolor ma Twoja firma?
To teraz poszukacie w poniższych opisach stylu zarządzania i komunikacji właściwego dla firmy, w której pracujecie.

Kolor (poziom) czerwony: motywowanie strachem jest tu powszechne, występuje mobbing; celem pracownika jest przeżycie w niebezpiecznym otoczeniu; prezes jest w stylu szefa mafii, taki ojciec chrzestny, który pracowników traktuje jak siłę roboczą; na porządku dziennym są: rządzenie, wtrącanie się, pouczanie, krytykowanie; pracownik jest uległy, radzi się w każdej sprawie przełożonego, bo sam nie ma prawa podjąć jakiejkolwiek decyzji, pyta wręcz o pozwolenie do życia. Strasznie, prawda? 

Kolor bursztynowy: kontrolowanie, kary, nagrody, wywieranie presji jako czynniki motywacji są tu częste; system chroni i daje wsparcie – tak przynajmniej tłumaczą to sobie kierujący firmą; mamy tu zarządzanie przez wydawanie poleceń, rozkazy, wzbudzanie wstydu, lęku i poczucia winy; a do tego duża kontrola i egzekwowanie posłuszeństwa. Bryy…

Kolor pomarańczowy: tu już jest trochę lepiej; mamy motywowanie przez nagrody; jest też gotowość do rywalizacji i podejmowania wyzwań oraz umiejętność pracy zespołowej; firma nastawiona jest na rozwój, jest otwartość na innowacje; lider to moderator, który  wyznacza cele; mamy tu motywowanie przez docenianie; jest wspieranie pracowników w rozwoju  ich kompetencji, a do tego tworzenie zespołowi warunków do pracy; cel to stawanie się coraz lepszym, nastawienie na wyniki, co pociąga za sobą rywalizację; znajdziemy tu też konkursy na pracownika roku czy najlepszego sprzedawcę; na szczęście na tym poziomie pojawia się już możliwość indywidualnego rozwoju. Uff.

Kolor zielony: tu już jest spory skok – mamy motywowanie poprzez działanie w oparciu o wspólne wartości; jest inspirujący lider, wspierający, inspirujący i charyzmatyczny; ważne są relacje międzyludzkie (dopiero na tym poziomie!) i świadomość, że potrzeby wszystkich są tak samo ważne w pracy, jak ma to miejsce w rodzinie; zarządzający widzą u pracownika dodatkowo serce, oprócz tylko głowy i rąk do pracy, jak to było we wcześniejszych kolorach; marchewka na zachętę nie jest już potrzebna; zespół jest zgrany, bo połączony realizowaniem wspólnych wartości; taki styl oprócz firm, można spotykać też w fundacjach i stowarzyszeniach; dużo empatii jest na tym poziomie zarządzania i komunikacji; występuje realizowanie potrzeb wszystkich uczestników relacji. Brzmi bardzo dobrze. 

Kolor turkusowy: na tym poziomie nie ma zewnętrznego kierownictwa, pracownicy są wewnątrz sterowalni, mają wewnętrzne poczucie słuszności; w takich firmach obserwujemy współpracę samodzielnych i odpowiedzialnych ludzi, którzy mają wysoko rozwiniętą potrzebę samorealizacji i chcą ją realizować w pracy; lider jest charyzmatyczny; pracownik ma tu ręce, głowę i serce (to już było w zieleni), a w turkusie dokładamy jeszcze umysł; pracownicy mają poczucie, że mogą wnosić całych siebie do zespołu; relacje w pracy to współdziałanie; pracownicy przyjmują role, których wymaga od nich aktualna sytuacja i dają z siebie to, co najlepsze; wysokie umiejętności komunikacyjne są niezbędne. Marzenie, prawda?

I co Wam wychodzi?
I co Wy na to? Na jakim poziomie jest Wasza firma? Jeśli pomarańcz, to jeszcze nie jest tak źle. Wiele firm jest na tym poziomie. Na poziomie turkusu są na prawdę nieliczni. A to się samo nie robi. Wprowadzanie takich zielonych czy turkusowych zmian wymaga przemyślanych i zaplanowanych działań, zaczynających się od góry. Piękne zdanie znalazłam w książce Ewy właśnie o tym: „firma jako organizacja nigdy nie wzniesie się na wyższy poziom świadomości niż poziom świadomości jej lidera”.

Przejście na kolejny poziom to zmiana kultury organizacyjnej, zarządzania i komunikacji. Wielopoziomowe działania.

A jak jest u nas? Jak pisze Ewa, nierzadko zdarza się, że szefostwo uważa, że jest na wyższym poziomie, w innym kolorze niż ma to miejsce w rzeczywistości. Niestety takie widzenie tego, co dzieje się w firmie, prowadzi do wielu problemów. Wyobraźcie sobie np. sytuację, kiedy kadra kierownicza uważa, że jest poziom wyżej i z takiego poziomu dobiera np. dla pracowników szkolenia. Kiedy pracownik i firma są na różnych poziomach świadomości, takie szkolenia np. z rozwoju kompetencji interpersonalnych nie przyniosą skutku.

Czasami też od Was słyszę podczas szkoleń, że próbujecie wprowadzać zmiany w komunikacji wewnętrznej, ciężko pracujecie, robicie wszystko zgodnie ze sztuką i... efektów brak albo wszystko idzie bardzo ciężko i jesteście tym zmęczeni. Dlaczego tak się dzieje? Niestety może być tak, że Wasze działania nie są dopasowane do obowiązującej kultury organizacyjnej i poziomu komunikacji w firmie, do jej koloru. Wy chcecie dialogu, otwartości, mediów społecznościowych w firmie i włączania pracowników w komunikację, a w firmie królują hierarchia i sformalizowanie wszystkiego, co możliwe. Porażka jest bardzo prawdopodobna, mimo ogromnego wysiłki i chęci z Waszej strony.

Ale wracając do książki „Od czerwieni do turkusu”. Znajdziecie tu obszerne opisy działań firm na każdym z tych kolorowych poziomów. Ewa pisze też o tym, co blokuje zmiany, opisuje schematy reakcji i przykłady zachowań.

Spis treści znajdziecie poniżej:

Książkę wydało w 2020 r. wydawnictwo Helion.
Zainteresowały Was kolorowe poziomy zarządzania i komunikacji w firmach? Sięgnijcie po książę Ewy Mażul. 

******

Sprawdźcie też:
Facebooka bloga @blogkwok,  LinkedIn (zapraszam do sieci kontaktów) i na Twittera @maja_biernacka
szkolenia otwarte z komunikacji wewnętrznej (także online)
• newsletter – zapisz się tutaj i odbierz bezpłatnego ebooka

Fot.: Ewa Mażul; Helion