Blog KOMUNIKACJA WEWNĘTRZNA OD KUCHNI

Sięgnij po marketing w komunikacji wewnętrznej – część 1

Marketing, promocja, reklama. Znienawidzone przez wielu w komunikacji zewnętrznej, omijane wielkim łukiem przez kolejnych, ale nadal działają i miewają się znakomicie. I w komunikacji wewnętrznej też mogą zadziałać. Zdecydowanie za rzadko sięgamy w komunikacji wewnętrznej po marketingowe rozwiązania. W komunikacji wewnętrznej ten obszar nie jest jeszcze tak wyeksploatowany, dlatego warto do niego zajrzeć i wypróbować.

Korzyści z marketingu dla komunikacji wewnętrznej
Dlaczego warto sięgnąć po marketing w naszej komunikacji wewnętrznej:
•    ta forma komunikacji wciąż działa i wciąż przynosi duże zyski
•    nie jest tak popularna wewnątrz, jak w świecie zewnętrznym, więc jej siła rażenia wewnątrz może być duża
•    może być świetnym uzupełnieniem czy wsparciem naszych wewnętrznych działań komunikacyjnych
•    coraz trudniej zdobyć nam uwagę naszych wewnętrznych odbiorców, zwykła komunikacja to za mało, powinniśmy szukać nowych rozwiązań i choć marketing nie jest nowy przez to, że rzadko po niego sięgamy wewnątrz, może być bardzo pomocny

Specjalista komunikacji wewnętrznej sprzedawcą i reklamodawcą?
Pisałam kiedyś tu na blogu i w brytyjskim Journal of Internal Communication, abyśmy traktowali nasze narzędzia komunikacji jak produkty na sprzedaż i abyśmy dbali o nie tak, jak robi to dobry sprzedawca. A co robi sprzedawca? Promuje swoje produkty, by sprzedać ich więcej. Edukuje, jak działają, jakie korzyści przyniosą kupującemu. Monitoruje ich stan. Bada, jak oceniają je klienci. Dba o ich rozwój. Polecam zajrzeć do mojego artykułu w tym temacie (po polsku jest tutaj, po angielsku tutaj na blogu agencji Gatehouse).


 

Być może takie podejście sprawi, że inaczej spojrzymy na nasze narzędzia komunikacji i jest szansa, że zaczniemy dbać o nie stale, a nie od święta czy tylko gdy je wdrażamy albo potem, gdy widzimy, że nie działają. Nasz problem to promocja jednorazowa – wydaje nam się, że gdy wdrażamy np. nowe narzędzie i powiemy o tym pracownikom raz, to oni już na zawsze będą o tym pamiętali i non stop z tego korzystali.

Czy gdy Ty dowiadujesz się o jakimś produkcie raz, od razu po niego sięgasz i korzystać regularnie? Pewnie są takie pojedyncze produkty – jeden strzał i miłość na długo. Ale większość produktów, które znaleźć można np. w naszych domowych zasobach, jest tam, ponieważ marketingowcy nie pozawalają nam o nich zapomnieć. Reklamy na każdym kroku, w telewizji, gazecie, radiu, internecie, w markecie. Wyskakują z lodówki, abyśmy przypadkiem o nich nie zapomnieli.

Nie chciałabym, abyśmy w komunikacji wewnętrznej też wyskakiwali z lodówki, ale komunikowanie raz z nadzieją, że już wszyscy pracownicy wiedzą i na pewno skorzystają z tego, jest bardzo błędnym myśleniem.
Stąd ta prośba do Was, by spojrzeć od czasu do czasu na Wasze komunikacyjne działania jak sprzedawca. Promocja, edukacja, rozwój, ewaluacja. Nie od święta, bo to za mało.  

Co warto wziąć z marketingu?
Na co warto zwrócić uwagę, z czego korzysta świat marketingu, a co my możemy wykorzystać w komunikacji wewnętrznej? Kilka podpowiedzi dziś poniżej i w kolejnym wpisie, który opublikuję wkrótce.

Sięgnij w komunikacji wewnętrznej po:
•    storytelling – czyli opowiadanie historii. Korzystają z niego największe firmy na świecie od Google przez Lego czy Apple. I to działa. Dlaczego? Ponieważ gdy opowiadamy historię w naszej głowie wyświetla się obraz, pojawiają się emocje, a przez to zapamiętujemy przekaz łatwiej niż szybkie hasła. Jak możemy to wykorzystać w komunikacji wewnętrznej? Np. podczas komunikowania rocznicy działania firmy. Poszukajcie niesamowitych historii u ludzi, którzy tworzyli Waszą firmę. Na pewno nie jedną historią się podzielą i w taki sposób pokażcie historię firmy a nie na bezosobowej osi czasu. Ok, ta oś może być, ale jako uzupełnienie, a nie przekaz główny.

Inny przykład podesłała mi ostatnio po szkoleniu Asia (Asiu, dziękuję jeszcze raz). Słyszeliście o Naczelnej Dyrekcji Archiwów Państwowych? A wiecie co tam robią i jak pracują? Ja miałam nikłe pojęcie. To zobaczcie, jak wolontariuszka po stażu opowiedziała historię tej organizacji. Tak można mówić o firmie – z pasją, z ciekawością.

You Tube - Wolontariuszka

I jeszcze zobaczcie piękną, wzruszającą historię powstania Lego. Ilu tu było przeciwników na drodze do stworzenia najpopularniejszych zabawek na świecie!

You Tube - Lego

•    teaser – czyli pierwsza część kampanii jest zagadką, jest niedopowiedziana, ma wzbudzić zainteresowanie, zaciekawić. I dopiero w drugiej części kampanii, wyjawiamy szczegóły. Jak możemy go użyć u nas? Firma Benefit Systems (znacie pewnie ich karty Multisport), gdy wdrażała wewnętrzny portal społecznościowy emplo, w pierwszej fazie kampanii promocyjnej skorzystała z plakatów, z tajemniczymi hasłami. Plakaty pojawiły się w firmie, były też na monitorach na korytarzach. Pracownicy nie wiedzieli, co to oznacza, zaczęli o tym rozmawiać, dopytywać, snuli podejrzenia. I dopiero po jakimś czasie przyszedł czas na drugą turę kampanii i wyjaśnienie, że to promocja nowego narzędzia komunikacji wewnętrznej. Tę sesję teaserową zrobili sami w zespole marketingu – super, prawda?  

Kampania teaserowa w firmie Benefit Systems promująca wewnętrzny portal społecznościowy

W części drugiej tego wpisu opowiadam o real time marketing, marketingu szeptanym i wirusowym. Wpis jest tutaj: Sięgnij po marketing w komunikacji wewnętrznej – część 2.

Wasze przykłady
Jeśli macie ciekawe przykłady wewnętrznego storytellingu, teasera, real time marketingu, szeptanego marketingu czy wirusowego, dajcie znać. Chętnie pokażę Wasze przykłady na blogu.

******

Sprawdźcie też:
Facebooka bloga @blogkwok,  LinkedIn (zapraszam do sieci kontaktów) i na Twittera @maja_biernacka
szkolenia otwarte z komunikacji wewnętrznej (także online)
• newsletter – zapisz się tutaj i odbierz bezpłatnego ebooka

Fot. Benefit Systems; fot. główne: Pixabay.com