Blog KOMUNIKACJA WEWNĘTRZNA OD KUCHNI

Wtopy onboardingowe! Pracownicy nie wiedzą, jak wygląda zarząd

A jak jest u Was? Czy Wasi pracownicy znają zarząd? Czy pokazaliście im go podczas onboardingu? A w intranecie można ich podejrzeć w strukturze organizacyjnej? Town halle robią? W artykułach pojawiają się? Nie! To może się zabawnie skończyć.

Słyszałam od Was wiele śmiesznych historii, do jakich wpadek dochodziło, ponieważ pracownicy – zazwyczaj nowi – nie znali członków zarządu. Pośmiejcie się ze mną dzisiaj. Mam dla Was 3 prawdziwe historie. 

Historia 1. Fajna z Ciebie babeczka!
Trwa w najlepsze impreza integracyjna w pewnej firmie. Jesteśmy już bliżej północy, trochę już się polało, nie tylko soczków. W pewnym momencie jeden z pracowników podchodzi do pewnej pani, obejmuje ją przez ramię i mówi: fajna z Ciebie babeczka! Ale nigdy nie widziałem Cię w tej firmie. Czym się zajmujesz? A pani odpowiada: a ja jestem prezesem tej firmy.
Hahaha. Nie ma to jak po kilku głębszych poznać tak blisko panią prezes.

Historia 2. A Ty co, prezesiu?
Jedzie 2 pracowników windą na to samo piętro. Na tym piętrze jest tylko ta firma. Patrzą na siebie, cześć, cześć, bo chyba pracują w tej samej firmie, ale jeszcze się nie znają. Wysiadają razem. Ten młodszy, nowy pracownik wyciąga swoją kartę wejściową, odbija się, drzwi się otwierają, przepuszcza trochę starszego kolegę, z którym jechał windą. Tamten wchodzi, mówi dzięki, ale nie odbija karty! Skandal! Młodszy staje więc przy drzwiach i mówi do starszego kolegi, który właśnie go minął: a Ty co, prezesiu? Starszy odwraca się i mówi: … Jak myślicie? Co odpowiedział?

TAK! To był prezes tego startupu. Na szczęście miał duże poczucie humoru. Hahaha.

Historia 3. Pokaż mi szybko te dane!   
Jesteśmy w dziale księgowości. Do nowozatrudnionej osoby dzielnie pracującej przy komputerze na excelu podchodzi jakiś mężczyzna i mówi: pokaż mi proszę szybko dane finansowe dotyczące… i tu padają szczegóły. Nowa dziewczyna spogląda na tego mężczyznę i mówi: a Ty kto jesteś, że od tak podchodzisz do mnie i chcesz, abym pokazała Ci wrażliwe dane dotyczące firmy? Ja nie mogę ot tak każdemu chętnemu pokazywać danych finansowych!

Jak się pewnie domyślacie, ten pan był prezesem tej firmy. Hahaha. Ale, ale… to nie koniec tej historii. Prezes uznał, że postawa tego pracownika była prawidłowa, że nie może być tak, że obcej osobie pokazuje się wrażliwe dane, tylko dlatego, że o nie pyta i szybko ich potrzebuje. Prezes uznał, że nagroda, którą przyznaje co miesiąc, tym razem powędruje do tej dziewczyny.   

Znam jeszcze kilka takich historii. A Wy? Dajcie znać. Pośmiejemy się razem.

Zostawiam Was z zadaniem do opracowania. Zaplanujcie, jak będziecie pokazywać zarząd pracownikom, zaczynając od onboardingu. Szczególnie pracownikom, którzy nie mają zbyt częstej możliwości zobaczenia na żywo zarządu. Wśród takich pracowników często są osoby z produkcji.

******

Sprawdźcie też:
Facebooka bloga @blogkwok,  LinkedIn (zapraszam do sieci kontaktów) i na Twittera @maja_biernacka
szkolenia otwarte i kursy na platformie z komunikacji wewnętrznej
• newsletter – zapisz się tutaj i odbierz bezpłatnego ebooka

Fot. główne: Gratisography